Drobne kradzieże, oszustwa, używki i podrabianie podpisów rodziców - są rzeczy, które do dziś wywołują uczucie zażenowania na naszych twarzach. Oto czego wstydzimy się najbardziej z okresu dzieciństwa.
mi to sie zdarzyło dokuczanie,podkradanie "drobnych" pieniędzy,podrabianie podpisu to standard
A jak był z Wami? Co macie za uszami ?
Najbardziej wstydliwe rzeczy, które robiliśmy w dzieciństwie
- Gusi
- -#Przyjaciel TP
- Posty: 684
- Rejestracja: 2010-01-28, 16:32
- Ulubiony DJ: Maniek/Fire
- Lokalizacja: Kambodża
- Kontakt:
Najbardziej wstydliwe rzeczy, które robiliśmy w dzieciństwie
Nikt nie mówił, ze do celu będę szedł prosto
Do niektórych marzeń trzeba dorosnąć
Do niektórych marzeń trzeba dorosnąć
Re: Najbardziej wstydliwe rzeczy, które robiliśmy w dzieciństwie
Mi również zdarzyło sie dokuczanie innym, podkradanie drobnych i pamietam ze jak ktos wyrzucał papierosy spalone to z koleżanką brałysmy je i udawalysmy ze palimy, a potem chyba tacie poyebalam 2 papierosy ale nie zapalilysmy <lol>
Magią muzyki, jest to, że każda piosenka przypomina Ci chwilę w życiu..
Re: Najbardziej wstydliwe rzeczy, które robiliśmy w dzieciństwie
Ja też drobne czasem zabierałam, ale miałam o tyle gorzej, bo moja mama zawsze miała torebkę w pokoju gdzie siedziała podrabianie podpisów... hmm, koleżankę miałam od tego, samej mi się chyba nie zdarzyło , bo Jagoda robiła to najlepiej jak wszystkim z klasy z resztą
W sklepie byłam raz, miałam puste opakowanie po bańkach, takie podłużne, a wtedy jeszcze były cukierki Haribo pakowane podłużnie, okrągłe takie, żelki mogła bym powiedzieć, a że one były przy kasie, to poprosiłam brata by stanął dobrze, by zasłonić mnie, i wzięłam i schowałam do tego opakowania po bańkach
Ale potem załozyli tam kamery...
Tacie ukradłam dwa papierosy, "mocne" wtedy palił, to wzięłysmy po buchu z koleżanką i zaczęłyśmy się dusić
Plułyśmy dziewczynom którym nie lubimy w klasie do butów, zamieniałysmy im rękawiczki z czapkami i szalikami, każdy do innej kurtki. A jak mama się potem nasłuchała na wywiadówce, to dostałam takie lanie, że później już nic nie robiłam
Nooo dużo było takich akcji... Musiałabym sobie siąść i przypomnieć.
W sklepie byłam raz, miałam puste opakowanie po bańkach, takie podłużne, a wtedy jeszcze były cukierki Haribo pakowane podłużnie, okrągłe takie, żelki mogła bym powiedzieć, a że one były przy kasie, to poprosiłam brata by stanął dobrze, by zasłonić mnie, i wzięłam i schowałam do tego opakowania po bańkach
Ale potem załozyli tam kamery...
Tacie ukradłam dwa papierosy, "mocne" wtedy palił, to wzięłysmy po buchu z koleżanką i zaczęłyśmy się dusić
Plułyśmy dziewczynom którym nie lubimy w klasie do butów, zamieniałysmy im rękawiczki z czapkami i szalikami, każdy do innej kurtki. A jak mama się potem nasłuchała na wywiadówce, to dostałam takie lanie, że później już nic nie robiłam
Nooo dużo było takich akcji... Musiałabym sobie siąść i przypomnieć.